
Czego nie powie Ci ginekolog…, a o czym powinnaś wiedzieć [2]
Gdy kobieta w ciąży już zaawansowanej* zacznie odczuwać ból w okolicy spojenia łonowego, udaje się do ginekologa bądź ortopedy. Lekarz w tej sytuacji zaleca pas stabilizujący miednicę i podtrzymujący brzuch.
Podczas ciąży wydzielany jest hormon zwany relaksyną, który ma za zadanie rozluźnienie więzadeł miednicy (choć nie tylko pamiętajmy, że hormon ten rozluźnia więzadła w całym organizmie) oraz przygotowanie do porodu. Rozluźnienie powoduje destabilizację i często duży ból podczas chodzenia, zwłaszcza po schodach. Założenie takiego pasa powoduje, że miednica jest usztywniona, co przez chwilę daje pacjentce ulgę, ale niestety właśnie tylko przez chwilę…Organizm bowiem dostaje informację, że miednica jest sztywna i wyrzuca jeszcze większą ilość relaksyny co daje oczywiście efekt odwrotny do zamierzonego i w konsekwencji powoduje jeszcze większy ból.
Tylko precyzyjne techniki osteopatyczne normalizują całą pracę miednicy i napięcie więzadeł, które są wrażliwe na rozciąganie i aktywują układ nerwowy. Zapięcie w pas kobiety bardziej utrudnia niż ułatwia, a na pewno nie rozwiązuje problemu bólu spojenia łonowego. Sam pas po prostu nie leczy. Tylko odpowiednie zbadanie pacjentki i zastosowanie odpowiedniego leczenia w większości przypadków rozwiązuje problem, nawet jeśli rozejście jest duże.
*bo w takiej ciąży najczęściej ten ból się pojawia